- Ustawa, wytyczne i przepisy wykonawcze
- Obronność 2.0
- 24.09.2025
Dron to nie samolot – koniec z absurdem w przepisach lotniczych
Źródło propozycji: SprawdzaMY
Opis
Propozycja zakłada zmianę prawa lotniczego i wytycznych Prezesa ULC w celu umożliwienia legalnego stosowania aktywnych systemów antydronowych (np. zakłócających) przez operatorów infrastruktury krytycznej – bez ryzyka naruszenia przepisów o bezpieczeństwie ruchu lotniczego. Obecnie każda neutralizacja drona może być uznana za ingerencję w ruch lotniczy i prowadzić do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
Jak jest teraz?
Zgodnie z przepisami prawa lotniczego (art. 119–122 ustawy – Prawo lotnicze), każda ingerencja w ruch lotniczy, w tym zakłócanie czy przechwytywanie drona, może zostać uznana za sprowadzenie zagrożenia. Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) traktuje każdą neutralizację drona jako zdarzenie lotnicze, które wymaga: koordynacji z PAŻP i ULC, raportowania, procedur bezpieczeństwa (np. NOTAM-ów lub stref TSA). Jednocześnie rozporządzenia UE (2018/1139, 2019/947, 2019/945) nakładają obowiązek ochrony także innych statków powietrznych (np. legalnych dronów, samolotów korzystających z GNSS), które mogą być zakłócone przez systemy antydronowe. W efekcie: operator infrastruktury nie może samodzielnie zareagować, każda interwencja jest formalnie naruszeniem prawa, systemy antydronowe nie mogą być używane zgodnie z prawem.
Dlaczego trzeba to zmienić?
W obecnym stanie prawnym przepisy nie uwzględniają realiów zagrożeń dronowych – chronią ruch lotniczy, ale nie pozwalają chronić ludzi i obiektów. Każde użycie antydrona (np. zakłócenie sygnału) to ryzyko: naruszenia przepisów prawa lotniczego, odpowiedzialności karnej lub cywilnej, obowiązku zgłoszenia, planowania, koordynacji. Takie regulacje są nieadekwatne, gdy zagrożenie wymaga natychmiastowej reakcji. Zmiany mają na celu: stworzenie wyjątku w prawie lotniczym dla działań antydronowych, wprowadzenie procedur bezpieczeństwa i koordynacji (TSA, NOTAM, zgoda ULC), umożliwienie szybkiego reagowania w sytuacjach zagrożenia, zapewnienie zgodności z przepisami UE (EASA, RED) poprzez doprecyzowanie warunków użycia.
Przykład
Dron zbliża się do rafinerii. Operator obiektu ma system zakłócający, ale nie może go użyć – bo formalnie zakłóca ruch lotniczy. Każda interwencja musi być uzgodniona z PAŻP i ULC, co wymaga czasu. W praktyce oznacza to: lepiej nie robić nic, niż złamać prawo. Skutek – brak ochrony w sytuacji kryzysowej.
Jakie będą korzyści?
- umożliwienie szybkiej reakcji na zagrożenie dronowe,
- wyłączenie spod odpowiedzialności karnej działań obronnych,
- jasne procedury koordynacji z PAŻP i ULC,
- integracja antydronów z ruchem lotniczym na bezpiecznych zasadach,
- poprawa bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej i ludności cywilnej,
- dostosowanie prawa do realiów technologicznych,
- zgodność z prawem UE i wytycznymi EASA.
Podsumowanie
Dziś strącenie drona to... przestępstwo lotnicze. Tak nie może działać państwo. Proponujemy jasne wyjątki w prawie, które pozwolą chronić ludzi i obiekty bez łamania przepisów. To realne bezpieczeństwo – nie tylko na papierze.
Akty prawne wymagające zmiany
- Ustawa z dnia 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze (Dz. U. z 2024 r., poz. 176),
- Wytyczne Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego dotyczące operacji BSP i działań antydronowych,
- Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1139,
- Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2019/947,
- Rozporządzenie delegowane Komisji (UE) 2019/945.