- Ustawa
- Ubezpieczenia
- 24.04.2025
Racjonalne gwarancje w przetargach – bez blokowania inwestycji
Źródło propozycji: sprawdzamy.com
Opis
Generalna Dyrekcja Dróg i PKP PLK zaczęły wymagać gwarancji jakości nawet na 15–18 lat. Tego nie udźwigną ani wykonawcy, ani ubezpieczyciele. Proponujemy powrót do standardów rynkowych – 7 lat z opcją przedłużenia do 10. To pozwoli sprawniej realizować inwestycje, nie zablokuje rynku i nie podniesie kosztów dla podatnika. Bezpiecznie, racjonalnie i bez fikcyjnych oczekiwań co do przyszłości.
Jak jest teraz?
Inwestorzy sektora publicznego w swoich specyfikacjach zamówień publicznych żądają kilkunastoletnich zabezpieczeń należytego wykonania umowy.
Dlaczego trzeba to zmienić?
Zakłady ubezpieczeń mają bardzo duże trudności z zaoferowaniem takich zabezpieczeń, ponieważ rynek reasekuracyjny oferuje standardowo ochronę reasekuracyjną na okresy siedmioletnie.
Przykład
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydłuża premiowany dodatkowo okres gwarancji jakości z 10 do 15 lat. Również w niektórych kontraktach PKP PLK żąda od wykonawców przedstawienia gwarancji jakości na okresy kilkunastoletnie, niekiedy nawet osiemnastoletnie.
Jakie będą korzyści?
- Skrócenie okresu zabezpieczenia należytego wykonania umowy umożliwi poszerzenie oferty zakładów ubezpieczeń i większą konkurencję na rynku. Ceny produktów ubezpieczeniowych powinny się wówczas obniżyć.
Podsumowanie
Proponuje się skrócenie żądanych przez inwestorów sektora publicznego okresów zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Obecne żądania są trudne do realizacji z uwagi na stanowisko reasekuratorów. Zmiana praktyki inwestorów sektora publicznego umożliwi rozwój rynku produktów ubezpieczeniowych.
Akty prawne wymagające zmiany
- Ustawa Prawo zamówień publicznych
Komentarze związków zawodowych
N. Kusiak: Skrócenie okresu zabezpieczenia zwiększy ryzyko obniżenia poziomu odpowiedzialności wykonawców za należyte wykonanie zobowiązań kontraktowych, zwłaszcza w sytuacji, gdy obecnie funkcjonujące mechanizmy nadzoru – takie jak monitoring jakości czy kontrole powykonawcze – cechują się ograniczoną skutecznością i niewystarczającym zakresem. W praktyce oznacza to, że w przypadku wystąpienia wad lub usterek po upływie okresu gwarancyjnego, odpowiedzialność finansowa za ich usunięcie może zostać przeniesiona na inwestora publicznego. Tym samym realnie wzrasta ryzyko obciążenia budżetu państwa kosztami napraw, co bezpośrednio uderza w interes ekonomiczny podatników.
A. Jagodzińska: Brak zgody. Naszym zdaniem takie rozwiązanie ma swoje uzasadnienie.