Większe bezpieczeństwo dzięki ograniczeniu dokumentacji powypadkowej przy drobnych zdarzeniach

Ograniczenie formalności przy drobnych zdarzeniach bez urazów pozwoli służbom BHP skoncentrować się na istotnych zagrożeniach, poprawiając realne bezpieczeństwo w miejscu pracy. Obecnie obowiązkowe raportowanie każdego drobiazgu generuje biurokrację i odciąga od prawdziwych problemów.

Pracodawcy muszą przeprowadzać pełne postępowanie powypadkowe nawet przy drobnych incydentach bez konsekwencji zdrowotnych oraz aktualizować ocenę ryzyka zawodowego po każdym, nawet najmniejszym, wypadku. Generuje to zbędną biurokrację, nadmierne koszty administracyjne i odciąga zasoby od działań rzeczywiście poprawiających bezpieczeństwo pracy.

Obecne przepisy prowadzą do formalizmu zamiast realnej poprawy bezpieczeństwa. Zmuszają firmy do dokumentowania drobnych zdarzeń i aktualizowania ORZ także wtedy, gdy brak jest istotnych zmian w środowisku pracy. Zmiany są konieczne, aby odciążyć firmy od zbędnej dokumentacji i umożliwić skupienie się na rzeczywistych zagrożeniach.

W zakładzie pracy dochodzi do lekkiego potknięcia pracownika bez skutków zdrowotnych. Firma musi prowadzić pełne postępowanie powypadkowe i dokumentację, mimo że zdarzenie nie wymaga interwencji medycznej. Po drobnym incydencie w firmie produkcyjnej konieczna jest pełna aktualizacja ORZ, mimo że proces technologiczny i organizacja pracy się nie zmieniły.

Nowelizacja przepisów pozwoli ograniczyć formalności w zakresie dokumentowania drobnych incydentów i aktualizacji oceny ryzyka zawodowego. Dzięki temu firmy będą mogły lepiej zarządzać bezpieczeństwem pracy, koncentrując zasoby na realnych zagrożeniach, zamiast marnować je na zbędną biurokrację. Zmiana wpłynie pozytywnie zarówno na przedsiębiorców, jak i na skuteczność nadzoru nad warunkami pracy.